W tym roku zamiast jarmarku świątecznego wybierzmy się do jodłowych borów w Góry Świętokrzyskie – jeśli niedaleko. A jeśli wolimy dalej – na Roztocze. Ledwie wkroczymy do tych wypełnionych balsamicznym zapachem świątyń ogarnie nas uczucie, które odmieni na zawsze nasze postrzeganie jodeł.

JODŁUJĄCA JODŁA

Skąd wiadomo, że jodła to jodła, a nie świerk?

Wystarczy pogłaskać. Jeśli się broni i kłuje nawet przez wełnianą rękawiczkę – mamy do czynienia z czupurnym świerkiem. A jeśli pędy są ufne, miłe, a igły miękkie i bardzo wonne – właśnie poznaliśmy jodłę. Jeśli drzewo spotkamy w lesie, a dosięgnąć jego pędów jest niemożliwością, zamiast zadzierać głowę i podskakiwać – poszukajmy na dole szyszek. Nie ma nic, nawet jednej, nawet pół? Oto jodła. Jej szyszki rozpadają się bowiem, a na pędach pozostają jedynie trzpienie.

A kiedy zawieje mocny wiatr, w jodłowym borze słychać jakby śpiew. Czyżby jodłowanie? Czy jodła z jodłowaniem ma coś wspólnego? Trudno powiedzieć. Niem. jodeln to charakterystyczny, niosący się daleko zaśpiew tyrolskich górali. O czym śpiewają, wiedzą chyba tylko tamtejsze jodły, bowiem dźwięki te nie są słowami.

6 JODEŁ
Jodły (Abies sp.) wydają się odporne na wszystko. Wichurę, mróz, wiewiórki. Jednak by tę odporność nabyć, potrzebują gruntu żyznego, wilgotnego, świeżego, w które śmiało zapuszczą korzenie. Dzielnie znoszą zimę, lecz w sezonie potrzebują dużej ilości światła słonecznego, tylko niektóre gatunki znoszą półcień i to tylko w okresie młodocianym.

jodła Arnolda ( A. arnoldiana) – idealna do parków i dużych ogrodów, bowiem rośnie bujnie i na wysokość 10m. Ma idealnie choinkowy pokrój o pędach lekko zadartych ku górze.

j. kalifornijska (A. concolor) – długoiglasta, w kolorze oceanicznej piany, fragment Kalifornii w naszym ogrodzie. Sadzimy w miejscu osłoniętym (ze względu na wiosenne przymrozki, nie wiatr), toleruje podłoże suche, a nawet zanieczyszczenia. Szybko dorasta do 12m.

j. koreańska (A.koreana) – już młode okazy zdobią swe pędy w fioletowe, urocze „szyszunie”. Jodła ta rośnie wolno i rozsądnie, dorasta do 5m. zachowując zwarty pokrój. Znosi półcień.

j. górska (A. lasiocarpa) – rośnie powoli do wysokości ok. 3m, z daleka łudząco przypomina świerk srebrzysty, lecz jej pędy są miłe i miękkie. Sadzimy na stanowiskach osłoniętych, bez zastoin wody np. w alpinarium lub wrzosowisku.

j. kaukaska (A. nordmanniana) – rośnie szybko i prosto do wysokości 10m. Piękne drzewo szpalerowe lub do nasadzeń naturalistycznych na stanowiskach osłoniętych.

j. szlachetna (A. procera) – sadzimy na osłoniętych miejscach (młode okazy są wrażliwe na wiosenne przymrozki). Rośnie powoli i czasem nieregularnie – max. wysokość 8m. Odmiana 'Glauca’ o interesującym, stalowym wybarwieniu igieł.

Ledwie wkroczymy do tych wypełnionych balsamicznym zapachem świątyń ogarnie nas uczucie, które odmieni na zawsze nasze postrzeganie jodeł.

Czy jodła to dobre drzewko na choinkę?

Ponieważ nie gubi igieł tak łatwo i szybko jak świerk, jodła zaczyna być coraz popularniejszym drzewkiem bożonarodzeniowym. Jeśli zależy nam, by drzewko zakupione w donicy móc przesadzić wiosną do ogrodu, rozglądajmy się za młodymi jodłami koreańskimi i kalifornijskimi – ich procent przeżycia Świąt w donicy w mieszkaniu jest najwyższy. Pamiętajmy, by drzewko wstawić do domu tylko na czas Świąt (najlepiej na 1-2 noce…). Potem, choćby i nadal ubrane, niech łapie już oddech na balkonie, a najlepiej – jeśli ziemia pozwoli, zadołowane w ogrodzie. Więcej podpowiedzi: Jak uratować choinkę?

Podobne wpisy