W 22 rośliny dookoła świata
19.01.2022 | Bez kategorii
Czas założyć kapelusz eksploratora i wyruszyć w podróż dookoła świata. Tym razem nie potrzebujemy samolotów, okrętów ani nawet terenowych butów – wystarczą domowe pantofle. W tę eskapadę zabiorą nas rośliny. Jaki jest nasz wymarzony kierunek? Zerknijmy w stronę parapetu…
6 KRAIN – 22 ROŚLINY
Zaraz zaraz. Tylko 6 Krain? Miało być dookoła Świata. Proszę nie rzucać pantoflami i nie dzwonić po rezydenta. Przecież np. z flory Antarktydy nacieszymy się co najwyżej porostami. A Europę (choć potrafi być zaskakująco egzotyczna, jak np. Meksyk w Nowej Hucie) zostawmy sobie na kiedy indziej. 6 Krain to przecież kawał Świata. Dla każdego znajdzie się coś ciekawego.
Jaki jest nasz wymarzony kierunek podróży? Coś zupełnie nowego, czy może z chęcią wrócilibyśmy w jakiś egzotyczny zakątek, pełen pachnących wspomnień? Zerknijmy na parapet. Bardzo możliwe, że znajdziemy na nim roślinę, która niczym świstoklik zaraz nas tam zabierze (na liście poniżej umieszczono także linki, na wypadek gdyby ktoś chciał zboczyć na chwilę ze ścieżki i przyjrzeć czemuś dokładniej):
Afryka:
kliwia,
cissus,
cibora,
dracena,
sansewieria
Azja:
aglaonema
aspidistra
aukuba
aralia
Indie:
kroton
figowiec sprężysty
murraja
Ameryka Południowa:
pachira
guzmania
abutilon
jacaranda
kalatea
monstera
Ameryka Północna:
nolina
Australia i Wyspy Pacyfiku:
len nowozelandzki
eukaliptus
mulenbeckia
ŚWIĘTO NARODOWE DLA ROŚLIN
W naszej kolekcji roślin Ameryka kwitnie obok Australii, Azja nachodzi liśćmi na Amerykę, a Afryka wylewa się już z donicy pod sufitem. A w środku tego kipiącego różnorodnością Świata, mieszczącego się na kilkudziesięciu metrach kwadratowych, stoimy my – z miedzianą konewką.
Czasem, gdy najdzie nas Wanderlust, dajmy mu upust, organizując poszczególnym roślinom narodowe święto. Zerknijmy na listę i sprawdźmy ich pochodzenie.
Niech tego dnia dostaną w prezencie:
nowe, etniczne doniczki
nową porcję ziemi o składzie odpowiadającym ich rodzimym gruntom.
Ustawmy je potem na chwile na blacie biurka, zasiądźmy w fotelu i zanurzmy wzrok w gąszcz zielonych struktur. Kto wie, gdzie zawędrujemy? Do japońskiego górskiego lasu, głęboko w dżunglę Amazonii, czy na jakąś zapomnianą wyspę? A może spotkamy tam także innych Ogrodników, z drugiego końca świata, którzy podobnie jak my, stoją teraz z konewką na patio i podlewają agawę z uśmiechem pod nosem.