Wieczorna przechadzka wzdłuż cienistej alejki, obsadzonej jaśminowcami przyprawia o przyjemny zawrót głowy. Czym różni się jaśminowiec od jaśminu? Jak uprawiać ten piękny krzew? Dlaczego zdarza mu się nie zakwitnąć? I jak z jego pomocą uśpić grymaszące dziecię? O tym wszystkim w dzisiejszym artykule.
JAŚMIN A JAŚMINOWIEC?
Nie każdy Jaś Jasiowi bratem. Jaśminowiec /Philadelphus/ potocznie i błędnie nazywany bywa jaśminem /Jaminium/. Podobieństwo tkwi w upojnym zapachu i kruchej bieli kwiatów.
Jaśmin to egzotyczne, wrażliwe na chłody i spragnione słońca pnącze z rejonów Azji (Kaukaz, Iran, Pakistan). Jego uprawa w naszej strefie klimatycznej to pewne wyzwanie ze względu na światłożądność oraz wrażliwość na chłód. Nagrodą jest niewątpliwie zniewalający zapach drobnych, gwiazdkowatych kwiatów.
Jednak po cóż się męczyć, budować orangerię, modlić się o długie i słoneczne dni, skoro liryczny eter w bardziej rodzimej wersji unosi się czerwcową porą wokół krzewów jaśminowca?
Ten nie grymasi na podłoże – zadowala go niemal każde, przeciętne, niezbyt suche, lekko gliniaste, zasadowe. Mrozy mu nie straszne. Słońca też się zbytnio nie domaga, rozwijając się radośnie choćby i w cienistym zakątku pod wysokimi drzewami. Jaśminowiec wonny w swej podstawowej wersji osiąga 3m wysokości i średnicy. Posiada także liczne odmiany o ok. 1,5m gabarytach, zatem uprawiać można go nawet w dużych donicach na tarasie. Wybór zatem jest prosty (jeśli już trzeba wybierać, choć Ogrodnik zachłannie jedno i drugie uprawiać chętny).
5 CIEKAWOSTEK O JAŚMINOWCU
W obrębie rodzaju Philadelphus znajduje się aż 70 gatunków. Najlepiej nam znany to jaśminowiec wonny /Philadelphus coronarius/ i to najczęściej on rośnie w naszych ogrodach.
Oto 5 ciekawych ciekawostek, które warto powtórzyć swojemu jaśminowcowi:
1) Twoje imię: Philadelphus pochodzi od Ptolemeusza II Philadelphusa – egipskiego faraona, potomka macedońskiego generała Aleksandra Wielkiego. Twój przydomek coronarius oznacza: „wieńcowy”, „używany do plecenia girland”.
2) Pochodzisz z Turcji. Rośniesz także dziko w Austrii, na cholewie włoskiego buta i na egejskich wyspach.
3) Twoim wielkim fanem był francuski hodowca Victor Lemoine. To on w 1884 roku skrzyżował (być może jakiegoś Twojego przodka): P. coronarius z P. microphyllus (odpornego na suszę) i otrzymał P. x lemoinei, od której z czasem uzyskano całą grupę cennych odmian Lemoinei. Są mniejsze od Ciebie – dorastają do 2m. Jeśli chcesz to posadzę Ci kilka do towarzystwa?
4) Zapach Twoich kwiatów działa oszałamiająco, ale także nasennie. By uspokoić płaczące dziecię nieraz kładziono je w cieniu Twych ukwieconych pędów, by zmorzył je sen. (Każdemu, kto chciałby tego dawnego sposobu spróbować radzimy ostrożność i zastosowanie gałązki miast całego krzewu, którego działanie potrafi być naprawdę mocne).
5) Jesteś spokrewniony daleko z dereniami a blisko hortensjami, dlatego dobrze czujesz się w ich towarzystwie.
Dlaczego jaśminowiec nie kwitnie?
Czasem zdarza się, że ów mało wymagający krzew, dotąd kwitnący rokrocznie nagle kwitnąć przestaje, przez co czerwiec w ogrodzie nie jest taki, jak powinien. Jakie mogą być tej katastrofy przyczyny?
1. niewłaściwe cięcie
Kwiaty zawiązują się na pędach dwuletnich, zatem jeśli poniesie nas i wiosną przytniemy krzew to kwiatów się nie doczekamy. Jeśli już musimy krzew przyciąć, przeprowadzajmy cięcie regulujące po kwitnieniu. Ścinamy 1/3 długości pędów uważając, by ciąć zawsze nad pąkiem skierowanym na zewnątrz krzewu. Wiosną ograniczajmy się do cięcia sanitarnego – usuwania pędów uszkodzonych i martwych.
3. atak mszyc
Masowy atak mszyc uszkadza pędy, które zwinięte i nieszczęśliwe nie rozwijają się w kwiaty. W kwietniu obserwujmy krzew i usuwajmy pierwsze oznaki zasiedlania przez mszyce. Korzystając ze stabilnej drabiny róbmy także prewencyjne opryski z pokrzywy i szarego mydła, a gdy będziemy mieć już pod ręką liście pomidorów (maj/czerwiec), sporządźmy z nich naturalny pestycyd (2 garście na litr wody, gotowe po 3 godzinach) i opryskajmy nim jaśminowce.
3. wysoki poziom wód gruntowych
Gdy jaśminowiec dotrze systemem korzeniowym do zbyt płytkich wód gruntowych utrzyma się przy życiu, lecz zakwitnąć już nie zdoła. Wybierając miejsce dla krzewu zrezygnujmy z tych stale podmokłych. Większość roślin w takiej sytuacji umiera…
