Cytrynowy mirt

Zanim wielkanocne koszyki zdobić zaczął lekko trujący bukszpan, rolę tę pełniły bardziej adekwatne mirtowe gałązki – o tej roślinie Biblia wspomina wielokrotnie, jako o symbolu pokoju, radości i nieśmiertelności. Cytrynowy aromat pędów współgra też z piękną, cytrynową babką (którą obowiązkowo piecze każda Pani Domu – by zapewnić rodzinie dobrobyt). Do czego jeszcze używa się mirtu? Jak uprawiać tę roślinę, by nie było to drogą przez mękę?

PANIEŃSKIE OKNO

Jeśli ktoś mirtu nie pamięta, prawdopodobnie dorastał w rodzinie zdominowanej przez mężczyzn. Bowiem mirt uprawiany jest na parapetach domów, w których dorastają córki:

Najpierw z mirtu plecie się komunijne wianuszki.

Potem mirt obowiązkowo wchodzi w skład ślubnej wiązanki – zapewni on przyszłej żonie miłość i wierność małżonka.

Ciekawostka: mirt w ślubnych bukietach rodziny królewskiej pochodzi z krzewu, uprawianego od czasów Królowej Wiktorii.

Nawet jeśli córka poczuła powołanie i oddała się do klasztoru – mirt się przydawał – przy składaniu ślubów wieczystych czoło przyszłej zakonnicy zdobi właśnie mirtowy wianek.
Dlaczego mirt funkcjonuje głównie jako kobiecy atrybut? Oczywiście z podpowiedzią spieszy mitologia grecka: mirt był uświęconym krzewem Afrodyty, kiedy to wynurzywszy się z morskiej piany wyskoczyła na ląd i skryła się za jego gęstymi gałązkami. Dlatego to właśnie jasna łazienka jest najlepszym pomieszczeniem do pokojowej uprawy mirtu :)

JAK UPRAWIAĆ MIRT?

Jeśli zapewnimy krzewowi mirtowemu warunki takie, jakie miałby w strefie śródziemnomorskiej, będzie rozwijał się zdrowo i bez grymaszenia. Tak jak pozostałe rośliny tej strefy klimatycznej najlepiej czuje się on w oranżerii, a latem wystawiany na wakacje pod chmurką.

W miejskich „okolicznościach przyrody” pomieszczeniem o analogicznych warunkach latem jest taras, balkon a zimą przeszklona loggia, atrium lub… jasna łazienka. Ta ostatnia z zastrzeżeniem, że zimową porą nie będzie cieplejsza niż 10-15oC – takich bowiem parametrów wymaga mirt na czas spoczynku (zatem albo się hartujemy, albo na ten czas wynosimy mirt np. do jasnego garażu). W uprawie mirtu właśnie ten okres chłodu jest kluczowym momentem – zbyt wysoka temperatura, niedobór światła i suche powietrze szybko załatwią mirt.

Pozostałe klucze to:

nawodnienie – nie dopuszczajmy do zasuszenia bryły korzeniowej – podłoże powinno być stale lekko wilgotne (to nie to samo co przemoczone – pamiętajmy o zasadzie „złotego środka”). Nalewajmy wody na podstawkę, by podsiąkała od spodu – niewchłonięty nadmiar wlewamy od góry, dookoła ramtu doniczki. Podlewamy wodą miękką – żółknięcie liści wywołuje zbyt zasadowy odczyn podłoża – mirt preferuje lekko kwaśne.

morska bryza – delikatne ulistnienie mirtu, szczególnie młode przyrosty źle znoszą suche powietrze i kurz. Regularnie zraszajmy roślinę, aż woda będzie skraplać się i kapać z liści. Latem zabieg ten pomoże także w spłukiwaniu szkodników, które lubią przykleić się do mirtu.

fryzjer – mirt tak jak kobieta lubi być zadbany. W tym celu regularnie bawimy się we fryzjera i przycinamy końcówki pędów, by te rozkrzewiały się i zagęszczały pokrój rośliny. Przy okazji usuwamy martwe części rośliny.