Bzzyczący sierpień

Srebrny sierp Księżyca w długie, letnie wieczory towarzyszy nam do bladego świtu. Tej samej nocy ktoś w porze Lwa ścina zioła złotym, miniaturowym sierpem, by miały silne działanie. Złotem mienią się o brzasku kłosy zbóż i tafla stawu. Złota jest nawet poranna jajecznica ze świeżo zebranymi “kurkami”. Sierpień ma kolor złota. A jak brzmi?

Bzycząco! Do złotej jajecznicy wpada z rozpędem wielka, zielona mucha. Nad stawem wieczorem latają chmary ko(sz)marów, a nad świeżo skoszoną łąką bzzzzzzyczą z natężeniem ulicznego ruchu gzy.

W sierpniu przejrzymy wszystkie ogrodnicze almanachy w poszukiwaniu sposobów na bzyczące aspekty lata.

Tymczasem milsze tematy: smak, zapach i kwiat sierpnia!

Smak:

Kto miał okazję raz spróbować tej prawdziwej, wytłoczonej świeżo po ręcznym zbiorze z oliwnego gaju wie, że ciężko ten smak znaleźć nawet na najwyższych półkach w Krakowie. Oliwki w smaku są cierpkie i gorzkawe i taki też smak w oryginale posiada oliwa.

Jak jeszcze rozpoznać dobrej jakości oliwę?

odpowiednia butelka – wybierzmy oliwę w ciemnej butelce, chroniącej olej od światła. Nie powinna stać w pobliżu źródeł ciepła (okno, kaloryfer)
mętna – oliwy nie powinno się filtrować.
oliwkowa zieleń – kolor inny niż zielonkawo-żółty wskazuje na postępujące procesy jełczenia oliwy i jej niską jakość.
opisana – na etykiecie szukajmy:
napisu  olio extravergine d’oliva estratto a freddo (tłoczona na zimno) + di Categoria Superiore (najwyższej jakości) + frantoio (z małych wytwórni)
terminu ważności – jeśli jest dłuższy niż 24 miesiące do oliwy dodano czegoś, czego w niej być nie powinno…

Smak oliwy wzbogacany jest często bazylią, rozmarynem lub truflą.

Zapach:

Smak figi zna każdy (choćby figi z makiem…). Zapach figi w niczym nie odbiega od jej smaku: słodki, lepki, świeży. Kadzidełka o figowym aromacie odświeżają powietrze i wprawiają w wakacyjny nastrój.

Kwiat:
Aromatyczna salsa z figami to świetny dodatek do serów czy szynki.
Sarracenia, czyli kapturnica, to jedna z owadożernych roślin, o których w sierpniu opowiemy naszym Czytelnikom. Już teraz warto jednak wiedzieć, że nie pożerają one swych ofiar…kwiatami, tylko specjalnie wykształconymi liśćmi. Jak zatem kwitnie sarracenia, rosiczka czy muchołapka? Więcej ciekawostek już w sierpniowym poście.