Ponoć od Wigilii do Trzech Króli warto obserwować pogodę, bowiem każdy dzień odpowiada kolejnym miesiącom nadchodzącego roku. W tym roku obserwacje te zapiszmy, by z czystej ciekawości weryfikować je co miesiąc. My, Ogrodnicy, ludowe mądrości chętnie sobie czasem przypominamy, bowiem „przezorny zawsze ubezpieczony”.
SIANO W POLU
Nam, „miastowym”, pogodowe kaprysy co najwyżej popsują weekendowe plany. Bowiem ani siana w polu nie mamy, ani żyto jako gaj nie obchodzi nas więcej, niż zeszłoroczny śnieg (choć miło na takie popatrzeć w czasie wycieczek na prowincję, zagryzając żytnią bułeczką).
Jednak każdy taki „miastowy”, którego pokusiło ostatnio, by założyć na balkonie ogródek, a nawet warzywnik, jakoś uważniej sprawdza na telefonie pogodę i kalendarz. Na przykład po to, żeby znowu przed „Zimną Zośką” nie wystawiać na zewnątrz oleandra…
Te ludowe przysłowia, bajania, przestrogi. Coś w nich jest. Choćby swoisty humor. Czasem to on najbardziej jest potrzebny, kiedy grad siecze bezlitośnie hektary pszenicy.
Dziś, przegrzebując pamięć, wertując „Kalendarz ludowy obrazkowy” z 1866 roku i podpytując najstarszych górali, prezentujemy 12 pogodowych zwiastunów na każdy miesiąc:
styczeń
Styczeń mrozem trzeszczeć musi, wtedy chłopa plon przydusi.
luty
Święty Walenty (14 lutego) gdy odmrozi pięty, na wyżywienie sprzedaj sprzęty.
marzec
Ile w marcu dni mglistych, tyle w żniwa dni dżdżystych.
(policzmy w marcu dni mgliste i czekajmy na sierpień, by sprawdzić, czy dżdż wyrówna rachubę)
kwiecień
W Wielki Piątek mróz, gdzie bądź na wzgórku siana wóz, w Wielki Piątek rosa, na łące nie chyci kosa.
(za to jest dobry znak dla tych, którzy nie lubią kosić ciągle trawnika ;))
maj
Częste w maju grzmoty, rozpraszają chłopom zgryzoty.
czerwiec
Kiedy kwitnie w czerwcu bób, to największy wtedy głód, a kiedy mak, to już nie tak.
lipiec
Gdy pająk w lipcu przychodzi, to za sobą deszcz przywodzi, gdy swą pajęczynę snuje, bliską burzę czuje.
sierpień
Kiedy sierpień wrzos rozwija, jesień krótka, szybko mija.
wrzesień
We wrześniu gdy tłuste ptaki – mróz w ziemie nie ladajaki.
(Zabawniejszy jest wrześniowy Św. Idzi, który w polu nic nie widzi)
październik
Ile razy przed nowiem w październiku śnieg spadnie, tyle razy wśród zimy odwilży przypadnie.
listopad
Jeśli kret w listopadzie jeszcze późno ryje, na Nowy Rok komar wpadnie w bryję.
grudzień
Dzień Sylwestrowy pokaże czas lipcowy.
Które z nich się sprawdzą? Zobaczymy :) Życzymy wszystkim Czytelnikom-Ogrodnikom, by w ich serca zawsze były pogodne, niezależnie od tego, co huczy i wyje za oknem.
